Relacja z koncertu KULTU w Chodzieży

KULT  10.02.2012 Chodzież, ChDK  Rockowe Walentynki

Piątek 10 lutego br. w Chodzieskim Domu Kultury zapowiadał się nadzwyczaj ekscytująco, bowiem po raz pierwszy przed chodzieską publicznością miał wystąpić zespół KULT  wielka legenda polskiej muzyki z niezastąpionym Kazikiem Staszewskim. Ale od początku

Headlinera supportowały dwie grupy.
Najpierw Stonard (wielkopolska kapela hard rockowa), którzy weszli na scenę ok. 19:25. Zespół zagrał swój materiał. Został on dość dobrze przyjęty przed coraz bardziej zapełniającą się publicznością w sali widowiskowej ChDK, ale wokalista  słychać było, że się nie rozśpiewał, więc wokal trochę tu zawinił, że był to, jak dla mnie średni występ. Nagłośnienie było naprawdę dość mocne, wokal był wyraźny, a często z tym bywa różnie.
Po Stonardzie (tak się odmienia) wystąpił drugi i ostatni support  Nocny Patrol (Maanam cover band). Zespół czterech facetów i jednej kobiety wykonujących przeboje Maanamu. Moim zdaniem naprawdę dobre wersje. Można było usłyszeć m.in.: „O! Nie rób tyle hałasu”, „Luciollę”, „Kocham cię kochanie moje”, „Szare miraże”. Niezły występ. Szczególnie utkwił mi perkusista (z koszulką Rush – Moving Pictures), podczas partii dwóch stóp perka naprawdę wgniatała w ziemię/fotel.


Następnie nastąpiła 15 minutowa przerwa techniczna, tłum coraz bardziej gęstniał (miałem akurat bardzo dobre miejsce, na wprost wokalisty przy barierkach, i przez to niekiedy wokal był mniej wyraźny).
Ok. 21:25 zgasły światła i się zaczęło. Najpierw muzyków było widać w cieniu, ale każdy rozpoznał oczywistego lidera, Kazika. Zaczęli od Udanej transakcji (tłum wspólnie: A ci, ci, co ogłupiają, najlepiej zarabiają!). Kazik żartując zapowiedział, że zagrają program jak nie grać koncertów, tekst ten odnosił się do warsztatów muzycznych, które odbywają się w Chodzieży. 🙂
Po Udanej transakcji zabrzmiała Bruklińska rada Żydów, Gdy nie ma dzieci, Pasażer, Piosenka młodych wioślarzy, a później pierwszy song z najnowszej płyty studyjnej  Hurra! (2009), która uzyskała status złotej (w dzień premiery) a potem status platynowej płyty. Zagrali Marysię, potem  z tego albumu można było usłyszeć jeszcze Maria ma syna, Amnezję i Idiotę stąd. Dobór utworów był dość selektywny, utwory starsze (niektóre taty Kazika) i nowsze. Była Dziewczyna się bała pogrzebów, Wódka, oczywisty Baranek, kultowe nagranie Arahja, Do Ani. Pozytywnym zaskoczeniem był dla mnie Zegarmistrz światła (przypomnę, że oryginalnie utwór Tadeusza Woźniaka). Ładnie, zgrabnie odegrany. Zgromadzeni wspólnie śpiewali z Kazikiem, tak jak w większości zagranych piosenek tego wieczoru, piosenek kultowo kultowych.
Koncert był mega udany, nie ma co narzekać. Nagłośnienie, światła, muzycy w dobrej formie, wszystko to było na wysokim poziomie. Kontakt z publiką dobry, poczucie humoru Kultowców również.
Po Zegarmistrzu muzycy zeszli ze sceny, a publiczność wyczekiwała bisu, skandując Polska, Polska, Polska. Wiadomo, że ten utwór musiał się podczas tego wieczoru pojawić. Po kilu minutach członkowie Kultu wrócili na chodzieską scenę. I poszedł riff basu Polski. Chyba najlepszy moment tego koncertu, świetne zakończenie i zwieńczenie całego koncertu. Podczas Polski Kazik od fanów wziął flagę i ukazał ją wszystkim. Ludzie świetnie się bawili, pod sceną pogo, ścisk, czyli tak jak na rasowym koncercie rockowym. Czad.
Trochę kawałków osobiście bym pozamieniał, np. żeby pojawił się „Tan”, „Karinga”, „Nie mamy szans”, no i „Celina”, które niestety nie zabrzmiały. Ale to już nie wchodzi w grę, koncert był świetny. Bardzo udany. Ponad 30 utworów- 2,5 godziny.
Po końcowym Sowieci Kazik zszedł przed barierki i przybijał piątki, sztamy zgromadzonym w pierwszych rzędach. Świetna sprawa, można było podziękować za tak bardzo dobry koncert, jakich w Chodzieży nie dużo.

Do następnego razu.

Fragmenty koncertu: na naszym profilu youtube.

Tracklista:

+ bis („Polska”, „Totalna stabilizacja”, „Sowieci”)

Łukasz Krawiec | DarkEchoes

Zostaw komentarz