RELACJA: koncert Tori Amos!

tori PAP Jacek TurczykTo był mój pierwszy koncert TORI AMOS. Pierwsze spotkanie na żywo z muzyką tej hipnotyzującej, wręcz czarującej, wyjątkowej artystki. Koncert odbył się na półtora miesiąca przed remontem w warszawskiej Sali Kongresowej. Szczerze mówiąc przed wyjazdem do stolicy nie wiedziałem, że Tori Amos będzie na scenie sama. Koncert był częścią trasy promującej najnowszy album ?Unrepentant Geraldines?. Scenografię charakteryzowała prostota: na środku stał fortepian Bösendorfer, obok elektryczne pianino, a pomiędzy nimi biała ława fortepianowa, z tyłu miejsce na wyświetlanie grafik, światła i to tyle?

 Kwadrans po 19 wystąpił, w formie supportu, angielski duet Trevor Moss & Hannah Lou. Był to bardzo kameralny, akustyczny występ z pięknymi, anielskimi głosami. Duet zaprezentował 5 lub 6 utworów pełnych harmonii, spokoju i przyjemnego nastroju. Niebywale urzekająca muzyka. Po krótkim koncercie Trevora Mossa i Hannah’y Lou nie pozostało nic innego jak czekać na mistrzynię tego czwartkowego wieczoru.

CAŁOŚĆ TEKSTU >>> KLIK