Relacja z koncertu Shining

Od pierwszych dźwięków na scenie działo się dużo. Lider tryskał energią i stawał na głowie, aby rozruszać, zachwycić a czasem po prostu rozbawić publiczność. Ta zresztą nie była bierna.

Podoba Ci się? Udostępnij!

Zostaw komentarz