Arkadiusz Krakowski Panie Sławku jest Nam Wszystkim niezwykle miło powitać Pana i gościć w grupie „Muzyka Duszy”. To, co Pan robi, ma bezpośredni związek z Wydźwiękiem DUSZY ? i nieobce jest każdemu wrażliwemu słuchaczowi:)
Serdecznie Witam w imieniu Waldemara i swoim wszystkich miłośników Twórczości Pana Sławomira Łosowskiego oraz miłośników Muzyki spod znaku „JAKOŚCI”…
Dzisiaj wyjątkowe WYDARZENIE. Gościmy jednego z Najwybitniejszych Muzyków Polskiej Sceny Rozrywkowej. Artystę wyjątkowego pod wieloma względami. Artystę , który po mistrzowsku opanował swoje narzędzie ?pracy?, jakim są instrumenty klawiszowe.
Mam wielki szacunek do tego, co Pan sobą reprezentuje , jako Artysta i Twórca, Konceptualista. Cofnijmy się „Wehikułem Czasu”…Moje pytanie dotyczy Pańskich początków działalności oraz autorskich koncertów z cyklu ?Światło i Dźwięk?. Jako, że jestem melomanem i audiofilem, muzyka zawsze odgrywała priorytetową rolę w moim życiu, chciałbym, aby przybliżył Pan mi i obecnym podczas wydarzenia ten temat. Dziękuję.
Sławomir Łosowski Dzień Dobry. Dziękuję za zaproszenie na to spotkanie. Koncerty umownie zwane „światło i dźwięk” to są zwyczajne koncerty zespołu KOMBI. Dbałość o wizualną stronę wynika z potrzeby ilustrowania światłem muzyki instrumentalnej. Około 50% koncertu to instrumentale. Staramy się grać koncerty jako całą własną produkcję. Czyli przyjeżdżamy z własnym nagłośnieniem, oświetleniem i laserami. Nie są one własne w sensie własności. Są to firmy które przygotowały produkcję. Dzięki temu koncerty nie tylko dobrze brzmią, ale i oświetlenie jest zgrane z muzyką.
Waldemar Sławomir Kruczyk Utwór, który mnie zawsze fascynował to „Inwazja śmierci z Plutona” …zastanawiałem się zawsze – czym się inspirowaliście, komponując tę piosenkę…?
Sławomir Łosowski To nie moja kompozycja. Natomiast wiem, o co chodziło autorowi tekstu. O atak ZOMO.
Szymon Paczkowski Jak przebiegają prace nad następnym albumem KOMBI „Łosowski” i kiedy możemy się spodziewać jakiegoś singla?
Sławomir Łosowski Niestety pracuję baaaaardzo powoli. Poświęcam na muzykę średnio tylko ok 15 min dziennie. Choć obecnie ta średnia okresowo wzrosła gdzieś do godziny. Zajmuję się ciężko chorą żoną i firmą, która daje nam utrzymanie. To wszystko zajmuje mi praktycznie cały dzień. Ale na pierwszy utwór może nie będzie trzeba długo czekać.
Grażyna Piątyszek Za kasetą Kombi (lata 90-te) stałam w kolejce ponad godzinę i jeszcze mi taśmę „kaseciak” wciągnął…kurczę…jak ja beczałam!
Sławomir Łosowski Mógłbym Wam przytoczyć przygody, gdy niezapisana w porę na dyskietce praca została wykasowana, gdyż …. wyłączono prąd. Wtedy leciały wiąchy.
Marcin Melka Jakie ma Pan plany na przyszłość ? Czy kiedyś usłyszymy kiedyś album z samą muzyką elektroniczną ?
Sławomir Łosowski Marcinie, nigdy nie robię zbyt dalekich planów. Bo czy w obecnej mojej sytuacji rodzinnej można snuć dalekie plany? Aby intensywnie pracować twórczo, trzeba zwyczajnie mieć czas. Mam problem, aby odpowiedzieć na pytanie o album z muzyką elektroniczną, gdyż nie znam się na stylach muzycznych, a gram tylko to, co lubię. Moje plany to przygotowanie nowego albumu. Będą na nim zarówno utwory instrumentalne, jak i wokalne (czyli tradycyjnie, jak od pierwszego albumu KOMBI). Oby udało się to skończyć w przyszłym roku. Będę się starał.
Szymon Paczkowski Czy zespół KOMBII ma prawo wykonywać utwory zespołu KOMBI?
Sławomir Łosowski Każdy ma prawo wykonywać wszystkie utwory świata. Inaczej w knajpach nie grałyby kapele. Jedynie organizator koncertu lub właściciel knajpy musi opłacać ZAiKS (prawa autorskie). Niestety, często nie wpisuje się granych utworów………………
Marcin Melka Czy ma Pan jakichś ulubionych wykonawców grających klasyczną muzykę elektroniczną ?
Sławomir Łosowski Nie wiem, co to jest klasyczna muzyka elektroniczna. Generalnie nie jestem fanem muzyki elektronicznej, takiej, jaką znam, co nie znaczy, że nie doceniam jej czołowych twórców. Trudno by mi było uznać kogoś z nich za ulubionego.
Mariusz Wójcik Pamiętam twoją rozmowę w Radiu Toksyna …..sądzę ,że jesteś świetnie zorientowany na nowe trendy el muzyki
Sławomir Łosowski Mariuszu, muszę Ciebie rozczarować. Nic mi nie wiadomo o nowych trendach. Moi akustycy owszem wiedzą i czasem wymieniają mi 10 gatunków modnej muzyczki. Ale ja nie słucham tej muzyki, a więc i nie odróżniam, co jest co. Od święta lasu czasem coś puszczają na rozruch aparatur. Czasem jest to dobre, a czasem marne. Znajomość gatunków muzycznych nie jest mi do niczego potrzebna, bo nie zamierzam do końca moich dni przypodobać się komukolwiek i grać „w jakimś stylu”. Gram swoją muzykę w sposób szczery. Mam być sobą, a nie kopią zespołów zachodnich. Szczególnie teraz, gdy już jestem dojrzałym twórcą. Kiedyś mnie jeszcze coś podkręcało i lubiłem zaabsorbować do swojej muzyki. Dzisiaj wsłuchuję się we własną duszę. Jeśli w mojej muzyce są jakieś ślady współczesnych mód, to zupełnie przypadkowo. A jeśli ich nie ma, to też OK.
Grażyna Piątyszek Sławku, czy masz swojego nauczyciela , wzorzec, idola gry na klawiszach. Jeśli tak, to kto to jest?
Sławomir Łosowski Grażyno, ja miałem kilku ulubionych klawiszowców, ale paradoksalnie sam gram nieco inaczej i inną muzykę. Najwięcej słuchałem Joe Zawinula
Dariusz Wolak Witam serdecznie, Panie Sławku, miałem przyjemność być w zarządzie fan clubu Kombi „Nietykalni” z Kasią Budziłek, korespondowałem również z Panem kilka lat temu-listy i zdjęcia od Pana mam do dziś, moje pytanie dotyczy mniej znanych utworów, które jakimś cudem mam jeszcze na taśmach magnetofonowych, bo radio takie perełki dawniej puszczało, chodzi mi konkretnie o utwory Kombi: „Krawędź przestrzeni”- to chyba Pana solowy utwór.”W krainie sępów”, nagraliście również utwór Al Di Meoli – „Taniec o Północy”, oraz niepublikowany (czy można wiedzieć, dlaczego?) utwór: „Twoje własne życie”, chciałbym wiedzieć, w którym roku były te utwory nagrane i czy były oficjalnie gdzieś wydane?.Mam jeszcze małe pytanko– posiadam kilka wersji utworu „Taniec w słońcu”. Ile było tych wersji? Jedna nawet ma inny tytuł: „Spotkanie w słońcu”.
Sławomir Łosowski Cześć, Darku. Niestety, nie pamiętam, w którym roku co było nagrywane. Mam to gdzieś w archiwum. Natomiast utwór „Krawędź przestrzeni” znajdzie się na bonusowym krążku z mało znanymi (lub nieznanymi) nagraniami do albumu CD KOMBI live. Bonus CD jest dołączony z okazji (niestety, jak ten czas leci….) 45- lecia mojego zespołu, które przypada w 2014 r.
Marcin Melka W czasach, kiedy był Pan liderem ?Kombi?, dominowały syntezatory, gitara basowa, gitara elektryczna i perkusja. Czy wprowadzenie wokalu było traktowane jako włączenie dodatkowego instrumentu ?
Sławomir Łosowski Marcinie, jestem nadal liderem KOMBI. Nie abdykowałem. Wprowadzenie wokalu nastąpiło jeszcze w czasach Akcentów. Wpierw mojego (głównie wokalizy i różne śmieszne dźwięki), a potem byli wokaliści. I przyszedł okres normalnych piosenek (to już pod nazwą KOMBI), który trwa do dzisiaj. Ja uwielbiam grać zarówno muzykę instrumentalną, jak i piosenki. I dla mnie kochanym dzieckiem jest zarówno „Wyspa mgieł”, jak i „Biała perła”
Grażyna Piątyszek Czy przed każdym koncertem w chwili obecnej towarzyszą Panu te same odczucia, trema, co w latach, kiedy były one pierwszymi krokami? Czy teraz temat zorganizowania koncertu jest trudniejszym niż dawniej? Czy publiczność jest teraz bardziej wrażliwa niż kiedyś…jak Pan to odbiera…?
Sławomir Łosowski Grażyno, jasne że trema jest zawsze. Sam nie organizowałem nigdy koncertów. Wiem jak to się robi, bo moja firma zajmuje się nagłośnieniem i siłą rzeczy bierze udział w różnych działaniach organizacyjnych. Ale sam się tym nie zajmuję. Publiczność jest chyba taka sama jak zawsze. Być może bardziej leniwa, bo w Polsce 90% koncertów jest za darmo.
Marcin Melka Usłyszałem opinię, że Pan dokonywał przeróbek technicznych w syntezatorach. Jakie to były zmiany i czy miały wpływ na muzykę?
Sławomir Łosowski Zmiany mają kolosalny wpływ na moje możliwości artykulacji i brzmienia.
Grażyna Piątyszek Na stronie Kombi przeczytałam: „Zespół KOMBII powstał wiosną 2003 roku z inicjatywy trzech członków zespołu Kombi: Grzegorza Skawińskiego, Waldemara Tkaczyka oraz Jana Pluty. Z różnych przyczyn nie został zaproszony do współpracy Sławomir Łosowski (czwarty założyciel Kombi)”, ja kocham Kombi z lat mojej młodości…,
a ten wpis taki trochę zimny…mam mieszane uczucia…
Sławomir Łosowski Grażyno, po co ma mnie ktoś zapraszać do czegoś, co nie ma nic wspólnego ze mną. To ja zapraszam muzyków do mojego zespołu już od 1969 roku. Nigdy nie grałem u kogoś w zespole, ani nie zakładałem z nikim zespołu. Niestety, nie mogę grać przez 45 lat z tymi samymi muzykami. Umarło już 3 moich perkusistów. Skład będzie się zawsze zmieniał. Może teraz już nie tak bardzo, bo mam z górki. Obecny skład mojego KOMBI może się jeszcze nieco rozrosnąć. Ale to nie jest na razie temat na dzisiaj.
Jarek Dobrowolski Sławku, pozdrawiam serdecznie! Czy znany jest już w przybliżeniu termin wydania płyty?
Sławomir Łosowski Cześć Jarku, miło Ciebie czytać. Robi się projekt okładki. Tylko to zostało. Może na początku listopada będzie wszystko gotowe.
Waldemar Nawrot W jednym z niedawnych wywiadów dla serwisu FZ (Fabryka Zespołów) powiedziałeś, że „czasy, kiedy talent, muzyka lub osobowość były decydujące dla osiągnięcia sukcesu – chyba należą już do przeszłości”. Co w takim razie jest, Twoim zdaniem, dziś ważne? Na jakich wartościach muzycznych powinni skupić się obecni artyści, żeby zaistnieć?
Sławomir Łosowski Chodziło mi o to, że szczególnie dzisiaj o sukcesie decyduje bardziej reklama, układy, a nie umiejętności czy talent. To chyba widać w tv i słychać w radiu.
Marcin Melka Początek lat 70-tych ubiegłego wieku to początki tzw. klasycznej muzyki elektronicznej. Próbował Pan grać tzw. muzykę eksperymentalną, jaką określana była muzyka elektroniczna ?
Sławomir Łosowski Grałem w latach 70 coś pomiędzy muzyką eksperymentalną a free jazzem. Na bonusowym krążku albumu KOMBI live, który ukaże się jesienią, będą 3 archiwalne nagrania z tego okresu.
Waldemar Sławomir Kruczyk Mój pierwszy kontakt z klawiszami – to akordeon 80 – tka ,marki już nie pamiętam.. ale pierwszy i ostatni zarazem syntezator, na którym kiedyś próbowałem grać – mam do dzisiaj – to Yamaha Pss 766 – pytanie mam takie – czy zachował Pan do dzisiaj swój pierwszy elektroniczny instrument..?
Sławomir Łosowski Waldku, moi pierwszym elektronicznym instrumentem były pruskie organy Matador (nazwa bynajmniej nie pruska). Dobrze, że je szybko sprzedałem…
Waldemar Sławomir Kruczyk Drogi Panie Sławku…czy pamięta pan pierwsze syntetyczne brzmienie klawiszy…i jakie to na panu zrobiło wrażenie?
Sławomir Łosowski Moja fascynacja wszelkimi instrumentami klawiszowymi zaczęła się bardzo dawno i nie pamiętam, kiedy usłyszałem pierwsze nagranie z wykorzystaniem pierwszych syntezatorów w formie podręcznego instrumentu z klawiaturą. Bo modularne cudeńka już istniały zajmując całe pokoje i w niektórych nagraniach zachodnich je zastosowano dość wcześnie.
Marcin Melka Kto Pana zainspirował graniem na instrumentach klawiszowych ?
Sławomir Łosowski Zainspirowałem się w latach szkolnych zespołem The Animals w którym na organach grał Alan Price.
Paweł Świrek Przy okazji nagrywania płyty „Kombi 4” zestaw syntezatorów był obsługiwany przez 8-bitowca Commodore C64. W jaki sposób były dane wczytywane? Dyskietki? I tu jeszcze jedna kwestia: w jaki sposób były zapisane sample odtwarzane przez Ensoniq-Mirage
Sławomir Łosowski Nagrywając album KOMBI 4 Commodore wykorzystałem tylko do nagrań basu syntezatorowego i bębnów jako sequencer. Syntezatory nagrywałem klasycznie na taśmę. Dane zarówno na Commodore jak i Mirage były na dyskietkach 5,25″ i 3,5″.
Grażyna Piątyszek Mam jeszcze pytanie…jakie plany na najbliższy czas…koncerty, płyty, jakie niespodziankowe muzyczne prezenty dla fanów?
Sławomir Łosowski W najbliższym czasie wydamy wspomniany album koncertowy łącznie z bonusowymi cd i dvd oraz chcę zebrać do końca roku materiał na nową płytę.
Marcin Melka Pana ulubiony model syntezatora, to ? ?
Sławomir Łosowski Prophet 5 rzecz jasna.
Waldemar Nawrot W projekcie” Łosowski” nawiązałeś współpracę ze Zbyszkiem Filem, który wokalnie – to zauważa wiele osób – przypomina Grzegorza Skawińskiego. Zatrudnienie Zbyszka to czysty przypadek czy też przemyślany zabieg stylistyczny?
Sławomir Łosowski Podobna barwa głosu to zupełny przypadek. Ani mi to było w głowie.
Agnieszka Piwowarska Panie Sławomirze! A jak doszło do współpracy Pana z Panem Zbigniewem Filem?
Sławomir Łosowski Polecił go nam Wojtek Olszak. Przyjechał do Gdańska na próbę (mieszka w Warszawie), świetnie zaśpiewał i został członkiem zespołu.
Paweł Świrek W latach 70-tych i 80-tych powstało mnóstwo materiału zespołu Kombi, który nie został wydany (np. „Beczka z prochem”, „Sen o wodzie”) lub został wydany tylko na kasetach („Instrumental Hits”, „The Best Of”). Zostało zarejestrowane też sporo materiału video (np. koncert 10-lecia zespołu, występy w Opolu i Sopocie na festiwalach, które to w niskiej jakości czasem ludzie wrzucają na Youtube jako kopie kaset VHS). Czy jest szansa, że ten niepublikowany materiał kiedyś ujrzy światło dzienne?
Sławomir Łosowski Właśnie na bonusowym CD do wspomnianego powyżej albumu dołączyłem kilka nieznanych lub mało znanych nagrań. Ale, niestety, nie ma wśród nich wspomnianych utworów. Inna kwestia to materiały video. Tu właścicielem obrazu jest tvp. Być może jakiś wydawca kiedyś zechce to wydać.
Jerzy Kapała Co Pana skłoniło do tego, by wybrać instrumenty klawiszowe, syntezatory do tworzenia muzyki najpierw w zespole Akcenty, a potem już solo. Chodzi mi o początki, kiedy syntezatory raz, że nie należały do tanich instrumentów, a dwa, w porównaniu chociażby z możliwościami artykulacji dźwięku, jakie ma gitara, jednak nie miały takich możliwości? Sławomir Łosowski W domu było pianino więc w dzieciństwie grałem na tym instrumencie. A potem naturalną koleją rzeczy zafascynowałem się organami elektronowymi i wreszcie syntezatorami. Tak, były bardzo drogie dlatego wykonałem z ruskich organów własny instrument o ciekawych możliwościach. Ale przecież nie koszt instrumentu determinuje jego wybór, a to, co kto lubi i czuje. Gitara mnie nigdy nie pociągała, a artykulacja, o której piszesz, nie jest głównym celem dla muzyka. Muzyka wykonywana jest na bardzo wielu instrumentach i każdy z nich ma inne swoje możliwości. Na moich syntezatorach Prophet 5 mam spore możliwości artykulacji i wykorzystuję je szczególnie w solówkach.
Ela Kolesińska Jaki wkład był Maryli Rodowicz? Czy naprawdę jej pomoc odegrała taką rolę, że ta piosenka stała się nr1???? Myślę o Przytul mnie”.
Sławomir Łosowski Nie było to wołanie zespołu kogoś o pomoc, a pomysł, który, z tego, co pamiętam,zrodził się chyba przypadkowo w rozmowie managera Jacka z Marylą. Był to dobry pomysł, aby od czasu do czasu ktoś z zewnątrz zaśpiewał którąś z piosenek zespołu. I nie był to jedyny przypadek śpiewania piosenek KOMBI przez innych wokalistów.
Ela Kolesińska Piosenka „Przytul mnie”…Chciałam spytać Pana dlaczego zespół nie poszedł w tę stronę …Motyw solo na klawiszach uważam za najpiękniejszy fragment w historii Kombi..
Sławomir Łosowski Elu, dokładnie poszedłem w tym kierunku. Nic innego nie robię tylko całe życie staram się grać piękne melodie na klawiszach. Oczywiście jednemu się podoba ten utwór a drugiemu inny. To kwestia indywidualna. Wiele osób uważa za moje najpiękniejsze utwory np. „Nowe narodziny”, „Drogę czasu” czy z ostatnich lat „Białą perłę” i „Niebo”. A ja sam nie mam własnego rankingu. Kocham wszystkie moje utwory.
Grażyna Piątyszek Ja pamiętam czasy, gdy kapele , i zapaleńcy utalentowani grywali po garażach, strychach, gdy schodziła sie wiara, by posłuchać i pomuzykować…dla serca od serca…a dziś krzykliwe programy, układy i zatraca sie to piękno prawdziwej muzy serca! Co sądzisz o dzisiejszych sposobach poszukiwań talentów?
Sławomir Łosowski Nie oglądam tych programów (słowo honoru), więc trudno mi odnieść się do nich jako sposobów poszukiwania talentów. Ale mam styczność z dużą ilością ludzi których w mediach nie ma, a pięknie grają lub śpiewają „dla serca od serca”. Więc jestem raczej optymistą, co do następowania nowych generacji wrażliwych artystów.
Mariusz Wójcik Mam pytanie, myślę dość uniwersalne. Panie Sławku, wiem, że w Pana życiu prywatnym w latach 90 nastały ciężkie chwile …W tak trudnych sytuacjach okazuje się, że pasja pozwala przetrwać ciężkie chwile. Jak u Pana jest z pasją ………czy miłość do muzyki potrafi zniwelować choć odrobinę trudy życia codziennego, zwłaszcza wtedy, kiedy dotyczy to bardzo osobistych tragedii? Czym dla Pana w ogóle jest MUZYKA ?
Sławomir Łosowski Muzyka (i rysowanie) są dla mnie bardzo ważne. Ale nigdy nie stawiałem ich ponad najważniejsze sprawy. W moim życiu dokonuję codziennych trudnych wyborów. Pewnie, że chciałbym spędzać czas wyłącznie przy instrumentach z przerwą na posiłki i sen. Lecz trzeba robić to, co jest teraz ważniejsze lub konieczne. Kocham grać i miłość do muzyki bardzo pomaga mi w życiu. I tak będzie do końca moich dni.
Waldemar Nawrot Dziękuję w imieniu Uczestników forum Muzyki Duszy i swoim za uczestnictwo w spotkaniu, dziękuję Arkadiuszowi Krakowskiemu za pomoc w realizacji całości. Do usłyszenia.
Sławomir Łosowski Dziękuję wszystkim za spotkanie. Zapraszam na naszą stronę www.kombi.pl i do zaglądania na FB pod hasłem KOMBI Łosowski. Wszystkiego Dobrego!
wywiad przeprowadzony 28.09.2013r.
Forum Muzyka Duszy
opracowanie: Waldemar Nawrot
współpraca: Arkadiusz Krakowski
Forum Muzyki Duszy
Z założenia jest to miejsce, które ma służyć podnoszeniu świadomości muzycznej słuchaczy i artystów oraz jednoczyć miłośników wartościowej muzyki. Forum istnieje rok, a już doczekało się obecności ciekawych artystów i ludzi kochających dobrą muzykę. Udało się nam zorganizować interesujące spotkania muzyków ze słuchaczami, takimi jak Mirosław Gil z Collage, Zbigniew Krzywański z Republiki, Krzysztof Jaryczewski z Oddziału Zamkniętego i Sławomir Łosowski Kombi.
W niedalekiej przyszłości planujemy spotkania z kolejnymi artystami, także sceny prog rocka i chcemy pogłębiać naszą wiedzę muzyczną.
Forum otwarte jest dla wszystkich tych, którzy chcą wymieniać się swoimi poglądami muzycznymi. Kształt i forma tego miejsca ulega ciągłym ewolucjom i poszukuje nowych rozwiązań. Naczelnym jednak celem jest prezentowanie dobrej muzyki i pozytywne oddziaływanie na odbiorcę.
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do odwiedzenia nas. Stawiamy na jakość i dobrą muzykę 🙂