Kolejny rudy człowiek – kolejny talent.
Florence and the Machine na scenie pojawiła się znikąd. Bez najmniejszych problemów, ukrywającej się pod tym pseudonimem Florence Welch udało się namieszać na brytyjskim rynku muzycznym.W jej dziełach można dostrzec dojrzałość a także to jak postrzega świat. W 2009 roku pojawił się jej debiutancki album ?Lungs?. Optymistyczne, rytmiczne a także bardzo zróżnicowane melodie urzekły fanów do tego stopnia, że krążek utrzymywał się przez sześćdziesiąt pięć tygodni na liście bestsellerów! Na całe szczęście 27 latka, po takim sukcesie nie osiadła na laurach i dwa lata później na świecie ukazało się drugie ?dziecko? artystki ? ?Ceremonials?.
Mrok, liryczność, ekspresja? to pierwsze skojarzenia po przesłuchaniu płyty.Smutne melodie przyprawione są wrzaskiem lub aż nadto spokojnym głosem wokalistki. Pozory jednak potrafiąmylić. Z każdym następnym odtworzeniem albumu, dostrzec można w nich światło, płomyk ciepła.
Artystka porusza tu różne tematyki. ?Literacko? opisuje swoje uczucia czystan umysłu. Jak powszechnie wiadomo zdarzają się ludzie, którzy nie umieją rozmawiać o swych uczuciach. Flo stety czy niestety zalicza się do nich, dlatego też powstał utwór?All this and heaven too?. ?Only if for a night? zainspirował sen, gdzie babcia Brytyjki udziela jej porad dotyczących kariery. Mroczną stronę krążka ukazuje chociażby ?Sevendevils? ? mgliste syntezatory, wysokie dźwięki pianina, śpiew wokalistki, czy głos chóru mogą przyprawić o ciarki. Moimi faworytami są 😕No light, no light?, czyli przeprosiny w stylu Welch oraz pisane na kacu ?Shakeit out? – żywe, symfoniczno-syntezatorowe utwory z tekstami, które chyba dotyczą każdego z nas.
Dużą zaletą tego wydawnictwa jest także płynność utworów. Nie jesteśmy zaatakowani falą dźwięku, która ucicha na chwilę, by dopaść nas ze zdwojoną siłą niczym tsunami. Wszystko dopasowane jest tak, aby można było położyć się i oddać swoim przemyśleniom przy lampce czerwonego wina.
Jak udało się osiągnąć jej taką harmonię, przejrzystość i taki poziom? Tego nie wiem.
Co sprawia, że Florence jest tak wyjątkowa ? Jej płomienne włosy, oryginalny ton głosu a także niecodzienne pomysły ? inspiracje, które czerpie z własnych przeżyć. Gwarantuję, że po przesłuchaniu krążka przeżyjecie pewnego rodzaju katharsis.
Jeśli szukacie czegoś naprawdę ambitnego, co pozwoli Wam na chwilę refleksji i oczyszczenia, ?Ceremonials? jest idealnym wyborem.
Co rude musi być piękne!
NATT D.